Bad Company

Gism

No i po manewrach Smile

bardziej to wszystko przypominało koczowanie w dzungli podczas pory deszczowej niż strzelanke ale nic straconego. Teren mają tam jednym słowem super strome podejścia przeplatane skałami i ogromnymi drzewami poza tym mase wszelkiego rodzaju kanioników mniejszych lub wiekszych az szkoda ze my takiego terenu leśnego nie mamy. Niestety plany popsuła troszke pogoda bo przez cała stzrelanke było wrecz ulewnie i pod nogami była piekna glinka czyli jak to w skrócie określić zły krok i jedziesz 50m w dół Smile

. Ale glinka sama w sobie nie była przeszkodą bardziej było odczuwalne przemoczenie aczkolwiek przez pierwszą godzine to wyglądało wrecz filmowo gdy zboczach i wzgórzu były rozmieszczone posterunki i czekający naniacy wrecz ociekali wodą, skapujaca woda z hełmów i innych nakryc głowy nie wspomne o ociekajacych wodą broniach które równiez wygądały całkiem ciekawie.
Teraz pozostaje poczekac na jakies fotki i chociarz pocieszyc oko Smile

Mydlik

Zgadzam sie w pełni z wypowiedza Gisma.... teren super warto było pojechac i poznac nowych maniaków...